Wspinam się od 2004 roku. Początki były w w liceum, w Gdańsku. Zaczynałam w Klubie Baltica pod czujnym okiem Elizy Kugler. Wtedy zaczęły się starty w zawodach i pierwsze wyjazdy w skały. Po maturze stwierdziłam ze wspinacz nie ma czego szukać w Gdańsku i przeniosłam się na studia do Krakowa, gdzie już zostałam;) Przez kilka lat startowałam w zawodach bulderowych i z liną, udawało mi się nawet dostawać do finałów. Jednak zawsze wolałam bardziej skałki;)
Teraz wspinam się gównie w plenerze. Uwielbiam odwiedzać dziwne i mało znane miejsca zarówno w Polsce jak i za granicą. Tak zwane koneserskie skałki to jest to, co lubię :D

W skałkach udało mi się swego czasu poprowadzić kilka trudniejszych ścieżek wśród nich na pewno muszę wyróżnić:
Shock the Monkey VI.5+/6
Pobicie Tytanów VI.5+/6
Powitanie Wiosny VI.5+/6
Fałszywy Prorok VI.6
Hipertrofia treningowa VI.6
Czekając na Gofoffa VI.6
oraz kilka VI.5+ oraz wiele VI.5 (moja ukochana wycena)

Na weście lubię wspinać sie Onsightem (najlepszy wynik to 7c os) i szybkim RP, (najlepszy wynik to 8a)